Więc drogi miko,bedący nie kobietom a mężczyzną....odpowiadam...
Pracuje w dość dużym biurze pracy i mam na co dzień do czynienia z tą PATOLOGIĄ .
No i wszystko jasne....dożydki zerujące na krzywdzie "respektujący" przepisy,znający luki...Czemu nie jestem zdziwiony....W/g was ktoś,kto sie nie zmieści w czasie i nie wykona "zadania" jest tym,jak to okresliłeś w swoim poscie..Tak to procentowo ujmujesz?..hehehe...Może to wyscie tymi pierdolonymi biurami stworzyli tę wyimaginowana patologię......propagandowo naświetlana...dla statystyk
Co do wiary,wierze.....naprawde.......
Pracuje w dość dużym biurze pracy i mam na co dzień do czynienia z tą PATOLOGIĄ .
No i wszystko jasne....dożydki zerujące na krzywdzie "respektujący" przepisy,znający luki...Czemu nie jestem zdziwiony....W/g was ktoś,kto sie nie zmieści w czasie i nie wykona "zadania" jest tym,jak to okresliłeś w swoim poscie..Tak to procentowo ujmujesz?..hehehe...Może to wyscie tymi pierdolonymi biurami stworzyli tę wyimaginowana patologię......propagandowo naświetlana...dla statystyk
Co do wiary,wierze.....naprawde.......